Moja przygoda z fotografią zaczęła sie ponad 60 lat temu, gdy na komunię dostałem aparat Duh. Wujek nauczył mnie, jak wywołać film i robić zdjęcia, wtedy robiłem je metodą stykową.
Jeszcze w szkole podstawowej, w klasie piątej, rodzice kupili mi powiększalnik. Do lat siedemdziesiątych robiłem zdjęcia czarno-białe.
W latach siedemdziesiątych były już dostępne kolorowe filmy diapozytywowe, wtedy już większość zdjęć robiłem na diapozytywach. Lata osiemdziesiąte to udział w konkursach fotografii czarno-białej i w konkursach diaporam, gdzie zdobyłem sporo nagród i wyróżnień. Lata dziewięćdziesiąte to udział w wystawie „Polskie Parki Narodowe” organizowanej przez Ministerstwo Środowiska. Wystawa była prezentowana w stolicach państw Europy. W tym czasie udało mi sie wydać sporo publikacji, kalendarze oraz zdjęcia na łamach czasopisma „Śląsk” oraz albumy fotograficzne „SILESIA” dla Kanadyjskiego wydawnictwa „Globetrotter Books” (praca zbiorowa, sześciu autorów). Wydałem też dwa albumy autorskie o Jurze Krakowsko-Częstochowskiej: „NA SZLAKU ORLICH GNIAZD” i „GÓRNY ŚLĄSK” Ziemia nieznana. Za zdjęcia do tego albumu dostałem dyplom Ministra Kultury i Sztuki. Potem byłem prawie 15 lat za granicą, więc miałem chwilową przerwę w fotografowaniu.
Obecnie jako emeryt zwiedzam kraj, a moje pamiątki to zdjęcia. Ulubione tematy to zabytki, góry oraz przyroda, co pokazuję na mojej już trzeciej autorskiej wystawie.
Roman Kucia
Wernisaż wystawy: 2 grudnia, godz. 18:00
Wystawa potrwa do 19 grudnia.