Sprostać wierszem - laureaci

Sprostać Wierszem 25 Marca 2021

Drodzy! Miło nam zaprezentować wiersze naszych laureatów. Gratulujemy wygranej!

Komisja w składzie:
Maciej Szczawiński
Wacław Kostrzewa

I miejsce - Mirosław Kowalski (godło ZERO)

BLISKO

te wszystkie obłoki zbiegłe ze snów zabłąkane
przypinaj do firanek i zasłon
kupuj na straganach mydlane bańki
takie ze świetlikiem lub cukrowym dzwonkiem w środku
kupuj całe girlandy starych dojrzałych strof rymów dżwięków przystroimy mieszkanie i balkon
sami i po swojemu obok wszystkiego
obok wszystkich

dowiedziałem się dopiero teraz
od przeszło trzech lat
nie żyje chłopiec z ogródka
pewnleJeszcze czekają na dotyk
opuszczone książki i pies
myślą że to tylko na chwilę
a wszystkie chwile kręcą się samopas
po ulicach zakamarkach i w trawie
snują się po dachach
wpadają w pozastawiane rynny
chwile jak mydlane bańki

nieraz jeszcze wyidziemy z którymś obłokiem na spacer
tak po prostu pogłaskać jakiegoś psa odetchnąć
powiedzieć komuś dzień dobry
i choć nie ma złudzeń mimo wszystko
zairzymy tam dyskretnie
do jednej cry drugiej rynny

II miejsce - Jacek Świłło (godło DZIĄSŁO)

TRUSKAWKI w KOBIAŁCE

Truskawki w kobiałce świergocą mielizny późno.

Jeśli piszesz, zadaj pytanie w owocniaku.
Nie w warzywniaku, bo przecieŻprzyszedłeś po truskawki w kobiałce.

Zapytaj, czy truskawki w kobiałce świergocą mielizny późno?
Pytanie w razie potrzeby zmodyfikuj. Na przykład.

Czy truskawki w kobiałce tłumią skwapliwie wczoraj
odwieszone iglaste pogórza pośród zalakowanych bruzd skrzydlatych bierwion mimo leżącego niedowidzenia gładkich w pierwocinach spowolnionych grzyw
naprężających dłuta skuteczności
omotawszy najciemniej tętna?

Odpowiedź sprzedawcy truskawek w kobiałce
uznaj zaodpowiedź na pytania, co ważniejsze:
droga czy koniec drogi?
Koszula bliższa czy wierzchnie odzienie?

W którym truskawki w kobiałce
plamią czerwienią palce.
Co brzmi dramatycznie, ale woda to zmyje.

 III miejsce - Bogdan Nowicko (godło SZADŹ)

Tuziemcy

Za plecami słyszeli skowyt zrośniętych torów, szuranie
ostów, rdzewiejącą cysternę stanowiącą we mgle Przylądek Dobrej Nadziei.

Żaden parowóz już nie zagląda z przeciągłym, donośnym
gwizdem w zanadrze horyzontu, powtarzali, pozostało tylko
daremne ukierunkowanie błyszczących szyn. Przemiany,

szuwary przemian, wzdychali. Zbieracz i łowca stał się
hodowcą i rolnikiem, udrożnił zamulone rowy, międląc
słomkę w wargach, okazał się

wlepioną w pejzaż, olbrzymiejącą zmarszczką.

WYRÓŻNIENIA

Barbara Piórkowska (godło TARA)

Ona

W wielkim lesie poza granicami
miasta znalazłyśmy jajo. Opiekowałyśmy się
nim przez ciemne noce przez
dni pełne smutku dawałyśmy mu

miłość. Jajo opływało w mannę
nie można powiedzieć że było
głodne my takze od tej srebrnej mocy
czułyśmy się lepiej. Nie wszystkim

się to podobało były poszukiwania
i plotki w końcu żołnierze umilkli
zgubili się gdzieś w krzakach jeżyn
zanikli obdrapali kolana i pośladki.

Pewnego popołudnia pękło jasna ciecz
wypłynęła na kobierzec z traw i rozlała się
jak gorski potok. To smok mówili ludzie
z polis my wiedziałyŚmy że to Bogini.

Małgorzata Bortnowska (godło JEŻYNY)

Wysycenie
białe jak mleko
i drobny śnieg
jak pełnia za futrem
chmur
Futrem wielkiej Wilczycy
co biega na wskroś świata muskając uszami
gwiazdy

Wielki Twój świat Wadero
ja mam tylko mały dom pająka w łazience
i skrawek litewskiego sera
na stole
Twoje szlaki dalekie
siła niepowstrzymana
wytrzymałość jak wykuta
z żelaza

A jednak Twoj oddech i mnie
ogarnia

 

 

zobacz ulubione
do góry